Najpierw pech, pozniej faza, na koncu straszna...

          Ta notka bedzie dluga, ale dosyc ciekawa. Jesli chodzi o pierwsza czesc opisu to bylam we wtorek na basenie jako jednyna dziewczyna z mojej klasy. Mimo to byly zajebiste brehty, bo gadalam z chlopakami w jakuzzi na bardzo fajne tematy, ale nie powiem jakie!!! Wszystko zapowiadalo sie zajebiscie, ale do czasu. Caly czar dnia prysnal kiedy weszlismy juz do autobusu i okazalo sie ze ugrzazl i bedziemy musieli poczekac troche na jakis zlom, ktory mial nas wyciagnac. Wszyscy pierwszoklasisci zaczeli panikowac, ze to koniec swiata, bo sie gdzies umowili, albo mieli wazne sprawy do zalatwienia!! Mnie jak zwykle rozbawila cala ta sytuacja Na domiar zlego kiedy ten pojazd (bo nei wiem co to bylo) probowal nas wyciagnac pekla linka! Jednak jakos wyjechalismy, bo zanim pekla udalo sie troche ruszyc autobus!! Zeby tego bylo dosc za jakies 3 minuty znow ugrzezlismy na jakims zakrecie tym razem! Udalo sie jednak wyjechac bez niczyjej pomocy, ale po krotkich trudnosciach!! My (tzn. moja klasa) mamy niesamowite szczescie! Jak nie kradziez portwela z pieniedzmi i dokumentami facetki od w-fu, to ugrzezniecie autobusu 2 razy z rzedu ehhh...! Druga czesc opisu jest o aerobicu na jakim wczoraj bylam! Myslalam, ze bedzie beznadzijnie, bo kiedys chodzily tam same starsze babki, jednak wczoraj bylo sporo mlodszch dziewczyn i kilka w moim wieku mniej wiecej, w tym Kisia, ktora znam! Jestm pod wrazeniem tempa i sprawnosci tych starszych pan!! barzdo mi sie podobalo! Kobieta, ktora to wszytsko prowadzi ma 50 lat (a wyglada na 30) wycisnela z nas wszyskie poty! Dawno tak nie cwiczylam, zeby poczuc wszytskie miesnie. Myslalam ze bede miala zakwas na zakwasie, jednak nie okazalo sie tak zle! Mam tylko malutkie zakwasy na brzuchu!! Ale skoro tak przytylam, to teraz musze cierpiec i ograniczac jedzenie, bo inaczej nie schudne!! Trzecia czesc notki natomiast to jest straszliwa zlosc jakiej danwo nie doznalam! Dopiero teraz wiem, co to znaczy jak nauczyciel sie uwezmie na ucznia! Kiedys bardzo dokuczalam nauczycielce z fizyki na lekcjach, jednak teraz od kilku lekcji zachowuje sie dobrze i jej nei przeszkadzam! mimo to i tak zawsze mi sie obrywa, niezaleznie od tego czy to przeszkadzam ja, czy kolezanki, ktore siedza za mna, czy ktos z calkiem innego rzedu!! Nasluchalam sie juz od niej bardzo duzo rzeczy m.in: Dziaduszek zamknije wireszcie te gebe, Dziaduszek bedziesz kiblowac, Dziaduszek podzielisz los swoich kolegow (strasznych nieukow), Dziaduszek wyjdz za drzwi, Dziaduszek nie przychodz na moje lekcje, Dziaduszek przestan mi przeszkadzac, Dziaduszek daj mi prowadzic lekcje, Dziaduszek zachowujesz sie skandalicznie, Dziaduszek zaraz zaprowadze Cie do dyrektorki itd itp!!! Mam jej dosc!!!! Tak sie dzisiaj zdenerwowalm, ze myslalam, iz wybuchne, bo jak zwykle znow sie na mnie wydarla!!! Malo tego! Wziela moje cwiczenia z praca domowa do sprawdzenia, ktora mialam bardzo dobrze odrobiona, poniewaz sprawdzilam ja z najlepszymi uczniami mojej klasy!! Tak czy siak dostalam 3, bo jestem Dziaduszek!!!!! A sprawdzanie wygladalo dokladnie tak: Wziela moje cwiczenia, otworzyla i nie czytajac nawet, co jest w nich zawarte od razu wykrzyczala na cala klase, ze wszystko jest zle i ze nie ma wiekszosci zadan!!! No a wtedy to myslalam ze ja pobije!!!! Dawno nie bylam taka zla i nie zycze tego nawet najwiekszemu wrogowi!! Nie moglam sie przez kilka godzin uspokoic!!!

THE END papapa